Dregan (przyjęty)

Dregan

Imię postaci: Dregan
Rasa: Ork
Profesja: Szaman (planuję zostać Wyjcem)
Krąg: 28

Długo medytował. Musiał poczuć w sobie moc przodków bowiem dziś opuszczał rodzinne ziemie. Gdy skończył przyzywać duchy to wstał i założył ciężki pancerz i umocował na plecach rzemieniami ciężki, dwuręczny miecz o wygrawerowanej runami klindze. Później wyszedł ze swej drewnianej chaty i skierował się ubitą drogą na południe. Jednak gdy tylko zrobił parę kroków, odwrócił się i spojrzał ostatni raz na ośnieżone, górskie szczyty, świątynię ognia, wioskę i inne bliskie sercu miejsca. W końcu z bólem ruszył w zamierzoną drogę po nowe doświadczenia i wiedzę runiczną pradawnych duchów.

Proszę podajcie mi e-mail, na który mógłbym wysłać rycinę.

//Edit. [link widoczny dla zalogowanych]

Vala

Nieco więcej?..

Bellannika

Czarownica poprawiła uczesanie i zerknęła przelotnie na przybysza. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.

- Syn płomiennego Paa'grio odwiedza naszą skromną siedzibę - pokiwała głową z uznaniem - Rzeknij no, miły przybyszu, coś więcej o sobie: co cię do nas akurat sprowadziło, jakie twe oczekiwania, co wnieść w szeregi nasze pragniesz... Potencjał i siłę w tobie dostrzegam niewątpliwie i prawdą jest, że nie każdy musi wielgachne poematy tworzyć, jednakże twa wiadomość dość enigmatyczną pozostaje. Chociaż... lubię tajemnicze osoby - uśmiechnęła się ponuro i wbiła świdrujące spojrzenie w przybysza - Zatem?

Dregan

Szaman widocznie unikając przeszywającego spojrzenia ognistowłosej czarownicy począł niepewnie mówić.- od dosyć dawna poszukuję miejsca dla siebie. Podczas jednej z wielu mych podróży natrafiłem na budynek bractwa. W miejskich księgach przeczytałem, że Essilon rekrutuje wszystkie mroczne dusze wijące się po tym świecie. Od razu wiedziałem, że to miejsce dla mnie...przedstawiciela orczej rasy. Kierują mną rożne pobudki. Ale jednego możecie być pewni. Na zawsze pozostanę wierny bractwu jeśli mnie przyjmiecie- gdy to wymówił, skłonił się i począł czekać na decyzję.

Zakaran

Na zawsze powiadasz? - odburknął niepewnie jegomość w szkarłatnej szacie.
"Śmiem wątpić w to". Po czym dało się zauważyć lekko złowieszczy uśmiech na pomarszczonej twarzy orka.

Z resztą kolejna ,,konkurencja".

Może powiesz nam coś więcej na temat twoich celów, zamiarów, tego czego oczekujesz i wymagasz. Jednak przede wszystkim powiedz co możesz nam zaoferować bo jestem tego niezmiernie ciekaw...

Isilnee

A moja podopieczna miała przyjemność polować z tym młodym szamanem. Jestem jak najbardziej ZA okresem próbnym

Dregan

Nie mogę zaoferować klanowi niczego wielkiego. Na razie mógłbym służyć innym członkom bractwa o podobnych do mego kręgach wsparciem duchowym podczas polowań. Od klanu nie oczekuję niczego wielkiego. Wystarczy mi kąt do spania w waszej siedzibie, osoby chętne do wspólnych polowań oraz miła atmosfera.
A co do mych zamiarów...
Nie mam określonego celu. Na razie zdobywam wiedzę i nowe doświadczenia, które pomogą w przyszłości mi i mym towarzyszom.

Anellin

Krasnoludzica przyjrzala sie przybyszowi, wysłuchała przeprowadzonej z nim rozmowy. Zamyśliła się chwile, przykładajac paluszek do ust. Hmm wydajesz się być szczery, kąt dla każdego zawsze się znajdzie przy ciepłym kominku. Zamysliła się ponownie Zawsze wierny? Hmmm Zawsze to baaaarzo długo, wrecz cała wieczność, a jak każdy z nas wie wiele różnych rzeczy może się wydarzyć, niemniej to zawsze jakiś plus.
Mam nadzieje że będzie nam dana lepiej się poznać zerknęła na Bellannike potem znów na przybysza. Zwrociła się do władczyni. Jestem na Tak. Skończywszy rozsiadła się przy stole by odpocząć po cięzkiej wyprawie

Bellannika

- No z tą konkurencją to różnie bywa, bo niby szamanów kilku mamy, ale tak jakoby ich ostatnio nie było, poza Zakaranem. Hmm.... - podrapała się po skroni - osobiście nie widzę przeszkód, żeby dać młodemu adeptowi orkowej sztuki magicznej szansę. Oby tylko wykazał się w okresie próbnym, pokazując z jak najlepszej strony. Ale póki co... nie widzę przeciwskazań, wszystko wygląda poprawnie - spuściła głowę i zawiesiła głos - I to mnie właśnie martwi! Tu na pewno jest jakiś kruczek... - pokręciła głową.

Dregan

Szaman przestępuje z nogi na nogę i niepewnie pyta- Czy to oznacza, że zostaję przyjęty?-Patrzy pytającym wzrokiem na zebranych w komnacie.

Anellin

Odnajdz kogoś z nas w krainach Aden, a zostaniesz wprowadzony w szeregi bractwa.

Diarmind

Jetem za próbnym.
Podanie dość krótkie i suche, ale i tak e krainach sie okaże co i jak.