A może...?

Rashirea · Wysłany: Śro 23:26, 19 Mar 2008 Temat postu:

A tak jakoś stwierdziłam, ze mam ochotę zagrać mężczyzną ^^ <zerka na Ave> im więcej kobiet tym mój mężczyzna będzie miał więcej zabawy ^^

EDIT: niuch niuch <niucha czy może coś jednak ma zamiar się zacząć dziać>

Rashirea · Wysłany: Czw 23:40, 27 Mar 2008 Temat postu:

Coś czuję, że pomysł legł w gruzach... Szkoda.

Bellannika

Nie, co to to nie. Niemniej mam w tej chwili dość trudny okres i po prostu nie mam się jak zabrać, żeby opracować solidną przygodę i Wam zacząć pisać. Poza tym Baro i Avensill nie odpowiedzieli jeszcze na moje wiadomości. Nie wiem, nie doszły, czy jak? Bo poza nimi Ty, Grak i Ana już postaci mają. Moglibyśmy w trójkę zacząć, ale skoro i tak chwilowo mam parę trudniejszych dni, to dam szansę pozostałej dwójce, tym bardziej, że sama nie wiem, czy nie zawinił tu jakoś system przesyłania wiadomości. Ja wiem, że wysłałam, no ale...

Avensill

Nie doszła wiadomość od ciebie.

Bellannika

Ponowiłam, może teraz będzie dobrze Wink

Avensill

Doszło, doszło. *cieszy się* Nie bardzo rozumiem te skróty, ale jakoś to będzie. A miałam odpisać *poleciała*

Bellannika

Postaram się dzisiaj ogarnąć to wszystko i napisać wstęp do przygód. Ustalę kolejność wypowiedzi, tak żeby każdy miał szansę zadziałania, i zaczniemy grać Wink

Tym bardziej, że oczywiście siostra nie ściągnęła mi w ciągu tygodnia mimo moich próśb nowych kronik, więc dzisiaj po powrocie do upragnionego domku nie mam jak sobie poużywać... Tyle dobrze, że znajdę przynajmniej czas na naszą sesję.

EDIT: Każdy otrzymał krótkie wprowadzenie dla jego postaci, w wolnej chwili, jeszcze dziś, zaczniemy przygodę.

Kolejność będzie następująca:

Anastrianna, Grakaron, Avensill, Rashirea.

Bellannika

Aha, jakieś potwierdzenie od wyżej wymienionych by się przydało. Znaczy czy jesteście gotowi, macie wszystko, żadnych wątpliwości, etc.

Grakaron

gotowy na łowy!

Bellannika

Ja tylko dodam, że jeżeli zajdzie taka sytuacja, że ktoś nie będzie się dłuższy czas odzywać, to po prostu straci "kolejkę", bo szkoda też, byśmy czekali, powiedzmy 6 dni, na popchnięcie fabuły o kolejny krok do przodu. To i tak nie jest forma szybkiej gry i przypomina nieco korespondencyjne szachy, no ale dobrze by było wprowadzić jakieś ograniczenia. I proponuję, by takim krokiem były 3 dni. Jeżeli ktoś z was w tym czasie nic nie doda do aktualnej sytuacji, to wkraczam ja i posuwam fabułę dalej do przodu. Chcę też zaznaczyć, że zasadniczo w fazie takich wstępnych rozmów nie musicie się ograniczać też do 1 posta w kolejce, bo gdy kolejność tak naprawdę nie robi różnicy - tak jak jest teraz - nie ma też sensu wprowadzać restrykcje tej natury. Co prawda obecnie daję wam tylko szansę na wypowiedzenie się ot tak, żeby zobaczyć na czym to polega, bo aktualna rozmowa jest po prostu wprowadzeniem i to nie tylko do przygody, ale w ogóle systemu grania. No.. zobaczymy jak to wyjdzie "w praniu". Oby dobrze Wink

Avensill

Jeśli mam być szczera to ja bym wprowadziła 'tury' jednodniowe. Chyba, ze byłaby to interakcja bezpośrednia całkowicie między dwoma graczami, typu rozmowa. walka.

Bellannika

Jedno może nie, bo ja czasem mogę mieć problem z dostępem do neta. Możemy zrobić 2-dniowe, skoro zależy nam na tempie akcji.

Bellannika

No to warsztaty RPG pod nazwą "sesja" zaczynają nabierać rumieńcy. Zastanawiam się, czy by nie pójść za ciosem i nie zorganizować kilku ciekawych przygodowych eventów fabularnych u nas w klanie, w świecie Aden. Każdy z nas ma jakąś tam drugą i trzecią postać, więc znalazło by się paru npców jako informatorów do odegrania. Problemem jest tylko ustalenie, czy zainteresowanie jest na tyle duże, by w ogóle się za coś takiego zabierać. Bo to dobra zabawa, ale szczególnie ciekawa, kiedy bierze w niej udział więcej niż 2, 3 osoby. Weekend majowy się zbliża i każdy jakieś tam wolne będzie mieć (ja się nastawiam psychicznie na 10 dni Wink

) dłuższe, czy krótsze, więc chyba znajdziemy czas by coś takiego przeprowadzić. No, chyba, że uważacie, że sens tego niewielki/za wcześnie na takie rozwiązania/mamy inne, ważne sprawy do roboty.

Avensill

Ja w tym czasie jadę z moja połówką w odwiedziny do jego rodziny. Od wigilii sie nie widzieli, więc nawet jeśli internet bym wyczarowała, to z czasem może być krucho.

Bellannika

No dobrze, to czasowo można to też zorganizować inaczej. Nie podaję przecież tego terminu jako ostateczny. Problem jest, czy taki pomysł znalazł by w ogóle rację bytu i jakowyś odzew.